Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Burliga: Lechia zmiażdżyła nas siłą [WIDEO]

(bk)
Anna Kaczmarz
Obrońca Wisły Kraków Łukasz Burliga nie miał wesołej miny po meczu z Lechią Gdańsk. Piłkarz zdawał sobie sprawę z tego, że „Biała Gwiazda” rozegrała w Gdańsku bardzo słaby mecz i zasłużenie przegrała 0:1.

WIDEO: Łukasz Burliga: Lechia zmiażdżyła nas siłą

Autor: Bartosz Karcz

– Zagraliśmy bardzo słabo – mówi Łukasz Burliga. – Nie oddaliśmy celnego strzału na bramkę, więc siłą rzeczy nie było szans, żeby zdobyć przynajmiej jedną. Lechia wygrywała „przebitki”, bo gra była cały czas szarpana. Lechia jednak zbierała tzw. drugie piłki i myślę, że zasłużenie wygrała 1:0.

Wiślacy grali bardzo niedokładnie. Zapytany, skąd taki obraz gry, zawodnik Wisły odpowiada: – Lechia grała pressingiem i bardzo ciężko nam było wyprowadzić piłkę. Boisko do takiego grania „klepką” się nie nadawało i można powiedzieć, że cały czas to był taki typowy mecz walki. Piłka fruwała, najczęściej pod nasze pole karne, bo rzadko dochodziliśmy pod pole karne Lechii. Nie kleiła nam się ta gra. Co tu dużo mówić, jedynie w ostatnich dwudziestu minutach coś zaczęliśmy stwarzać. Lechia grała agresywnie, my chcieliśmy tak samo, ale jak było widać, byli lepiej dysponowani od nas. Tą siła nas trochę zmiażdżyli.

Łukasz Burliga wierzy, że lepszą dyspozycję Wisła zaprezentuje już w najbliższy piątek, gdy podejmie u siebie Pogoń Szczecin. – Nie można się załamywać – mówi „Bury”. – Sezon jest bardzo długi, trzeba teraz z Pogonią koniecznie wygrać u siebie i wrócić na właściwe tory.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto