Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CBA-prokuratura-policja, czyli historia jednego donosu w sprawie zatrudnienia urzędników

Magdalena Uchto/Dziennik Polski
fot.J.Wójtowicz
Sposób zatrudnienia niektórych pracowników starostwa oraz Muzeum Ziemi Miechowskiej wzięli pod lupę śledczy. Wszystko za sprawą donosu podpisanego - jak się później okazało - fikcyjnym imieniem i nazwiskiem.

Temat wywołała, podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, Lidia Baranowska. Dopytywała, czy jest lub było prowadzone przez krakowską policję, ale na zlecenie miechowskiej prokuratury, postępowanie dotyczące nieprawidłowości w Starostwie Powiatowym w Miechowie. Zaznaczyła, że interesują ją sprawy nie związane z postępowaniem dotyczącym byłego już pracownika wydziału komunikacji starostwa (ten temat już opisywaliśmy na łamach "Dziennika Polskiego"). Wówczas starosta odpowiedział, że "odpowiednie służby" poprosiły o dokumentację związaną z konkursem na dyrektora miechowskiego szpitala.

Przyznał także, że prowadzone były postępowania wyjaśniające w sprawie konkursów na pracowników muzeum oraz zatrudnienia niektórych pracowników starostwa (nawet w 2000 roku) i jednostek podległych. Pytany przez dziennikarzy, które służby zainteresowały się tymi sprawami, stwierdził: "ABW (Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego) poprosiła o informacje".

Tymczasem ppłk Maciej Karczyński, rzecznik prasowy ABW, w e-mailu wysłanym do naszej redakcji, zaznacza, że Agencja "nie prowadziła czynności procesowych" w tych sprawach.

"Dziennik Polski" postanowił wyjaśnić sprawę w Prokuraturze Rejonowej w Miechowie. Okazało się, że anonim rzeczywiście trafił, ale do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dotyczył konkursu na dyrektora i pracowników muzeum oraz sposobu zatrudniania niektórych urzędników w starostwie.

- Jednak CBA uznało, że nie będzie podejmowało czynności i przekazało sprawę do prokuratury w Miechowie. Ta zleciła wykonanie czynności sprawdzających Wydziałowi ds. Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie - wyjaśnia Tomasz Moskwa, szef miechowskiej prokuratury.

Sprawdzano, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień i przyjmowania korzyści majątkowych. Ostatecznie postępowanie zakończyło się odmową wszczęcia śledztwa.

Prokurator Tomasz Moskwa zaznacza, że w tym anonimie nie było poruszonej kwestii konkursu na stanowisko dyrektora szpitala.

- Odpowiednie służby poprosiły o dokumentację 22 lutego. Nie spodziewam się żadnych uchybień, bo rozmowy konkursowe były nagrywane - komentuje w rozmowie z "Dziennikiem Polskim"starosta Marian Gamrat.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miechow.naszemiasto.pl Nasze Miasto